sobota, 19 grudnia 2015

pachnie pomarańczami i cynamonem...

Wszystkim serdecznie życzymy wesołych i smakowitych Świąt Bożego Narodzenia. Niech ten czas przyniesie wyciszenie, chwilę zadumy, a także dziecięcą radość z tradycji i chwil spędzonych w rodzinnym gronie.
Samych słodkości...



Chłopak się napracował :)
Już w styczniu ruszamy z kolejnym planowaniem działkowych poczynań !!!

wtorek, 17 listopada 2015

koniec sezonu 2015

Zamknęliśmy sezon na działce. :)
Czy mamy na to teraz czas? Nie, nie mamy. Bardziej wyrywamy chwile niż je mamy.
Jednak zrobić trzeba, bo odłogiem leżeć nie może.
Jesienią i zimą zaprasza, tutaj: tworzycha.blox.pl
 będzie trawniczek :) równy





poniedziałek, 14 września 2015

Winobraniowo

Na Winobranie wybrał się jedynie najmłodszy z dziadkami. My z racji kulania się na ostatnich nogach zostaliśmy w domu.
Dwa lata temu zasadziliśmy przy domu  winorośle. Sadzonki pochodziły z lubuskiej winnicy. W zeszłym roku nie zdążyłam posmakować owoców,a le teraz że byłam często w domu udało mi się przypilnować prowadzenia krzaków i miały całkiem sporo owoców.
Mamy dwa krzewy - czerwony i biały. Biały deserowy już opędzlowany. Zdjęcia brak bo zjedliśmy go praktycznie od razu jak tylko dojrzał a czerwony jeszcze wisi. On będzie bardziej nadawał się na wino czy soki, ale smaczny do zjedzenia też jest tylko o zupełnie innym aromacie.
Działkowe winorośle też mają kilka kiści. Jednak one są późniejsze i trzeba na nie trochę poczekać. Jest też ryzyko, że ptaszki będą pierwsze bo one tam nadzorują każdego dnia jakość naszych owoców.
:) pozdrawiamy serdecznie z Winnego Grodu

sobota, 29 sierpnia 2015

dzieje się coś...

Może jak susze się skończą, które umordowały nasze grządki i zbiory będziemy mogli pociagnąć kolejny tegoroczny projekt...
Ciekawe czy zgadniecie co się będzie działo?








:)) czekamy na deszczyk... i kawałek urlopu...

środa, 5 sierpnia 2015

zbieramy

Lato piękne, pogoda dopisuje a temperatura aż nadto.
To co mamy na działce to zbieramy i zjadamy :)
Dodatkowo skoro sezon na większość warzyw to poczyniliśmy zakupy na giełdzie warzywnej.
Młode ziemniaki i cebulka, bo to u nas schodzi głównie latem - zimą ziemniaków jadamy znacznie mniej. Ogórki już w słoikach się kiszą pościskane w towarzystwie czosnku, a pomidory rozpadły się na cząstki i ukryły do słoików żeby swą słodyczą nas zachwycać w ponure dzionki.
Nasze pomidory już dojrzewają powoli na krzakach, ale zniecierpliwieni zabieramy czasem też takie tylko zarumienione i czerwienią się na naszym parapecie - smak bez porównania z tymi kupnymi. Kalarepka też już jest chrupana; nie gotuję jej do obiadu bo schodzi na surowo - młody stał się w tym roku jej smakoszem. Jedliśmy już też kukurydzę, która powoli dojrzewa. Taka młoda do chrupania super razem z kolbą i Tymek z mamą krążą jak sępy wokół grządek kukurydzianych. W tym roku mamy aż dwie grządki więc wyjątkowo dużo sobie jej pojemy. Cukinia i patisonki na bieżąco do obiadu w różnej formie. Sałata, szczypiory i ziółka znikają do każdego posiłku, a także do przetworów. Z fasolką nie nadążamy więc część wędruje do zamrażarki, której pojemność już na wyczerpaniu. Śliweczki w kompocie lądują partiami, ale średnie słoiki nam się skończyły więc resztę oddamy innym smakoszom. 
Pysznie letnio pozdrawiamy i polecamy własne zdrowe uprawy.

czwartek, 30 lipca 2015

kotowate

Nasze lokatorki - potworki - wieczne głodomorki.

 Tosia - dama lat 4
Fifi - postrzelona nastolatka lat 2
(to ona winna zaduszenia mojej rozsady - śpi mi w kuwecie na roślinki !!!)

piątek, 17 lipca 2015

gorąco...

rośnie sobie z pomocą rączek dobrych ludzi :) Rodzice na urlopie zabiegani bardziej niż chodząc do pracy odwiedzili rowerami i moją działkę i poszaleli trochę na grządkach.
Dzięki temu wszystko wygląda kwitnąco.














pachnąca kwitnąca lawenda
zebraliśmy bób pierwsze cukinie - już zostały skonsumowane
zieleninka: cebulka, sałata, szczypior, oregano, rozmaryn, tymianek, lubczyk - wszystko zrywane na bieżąco i konsumowane ze smakiem, już się tak do nich przyzwyczailiśmy że jak nie ma to straszny brak...
czekamy na resztę pyszności :)

niedziela, 14 czerwca 2015

pięknie sobie rośnie

nic dodać nic ująć... rośnie sobie, a my dbamy ile czasu mamy... remontowo nic nie ruszone bo za dużo innych rzeczy się dzieje...











sobota, 6 czerwca 2015

a tu o nas pisali :)

Mała nowina... co prawda nie na okładce :P ale zawsze - dwie strony w gazetce dostępnej w całym kraju to już coś. Dostaliśmy szansę pochwalenia się swoją przygodą z działkowaniem.

Pisane dawno temu, ale długo czekało na swoją kolej. Na kolejnych zdjęciach będzie widać, że dalej aktualne, bo nie należny rezygnować ze sprawdzonych sposobów.
:)
 nowy krzaczek ozdobny, maleństwo ale szybko pewnie podrośnie