niedziela, 22 czerwca 2014

Pada deszcz...

Dzięki temu chwasty rosną. Nie musimy jechać podlewać, ale poskakać po trawie też nie ma jak bo tylko najmłodszy w rodzinie posiada kalosze...
Zakupiłam sobie dwa kwiateczki, które czekają na posadzenie na działce, jednak w ten weekend chyba się nie doczekają.
Dzieć grzecznie bawi się  w domu:


 Są to chyba miniaturowe dalie - zakupione w kwiaciarni w doniczkach - mają piękne kolorki.

 Jak wszyscy w domu grzeczni to mama się edukuje... Prasa tematyczna jest ciekawą formą rozrywki i przerywnika w ciągu dnia. Nie trzeba nad nią siadać w zadumie, a można w chwilę coś wyrwać z każdego artykułu.
W takie dni jak ten więcej jest mnie tutaj... http://tworzycha.blox.pl/

sobota, 14 czerwca 2014

dziś w domku

Dziś gościmy w domku mimo, że jest sobota. Jednak plan działkowy jest tyle, że przeniesiony na jutro. Nie miałam dziś weny na skakanie po grządkach i wyrywanie chwastów, które się rozpanoszyły i jak to mówi mój mąż żyją prawie w symbiozie z całą resztą... No niestety trzeba im ten żywot przykrócić bo niebawem zagłuszą nam naszą plantację. U sąsiadki za płotem wszystko lepiej rośnie, ale nie ma co się dziwić rzadko bywamy na Sawannie i niestety nie mamy możliwości codziennego podlewania naszych roślin.
Mam klika planów na ten sezon, aby zmienić trochę aranżację naszego ogrodu i spowodować, że będzie wyglądał ładniej i zarazem funkcjonalniej. Chcę w końcu jechać tam na odpoczynek, a nie na wieczny chwaściany maraton.

Moje dziecię ma katarek, standardowy letni z przegrzania zapewne bo innych objawów brak, no poza męczącym miauczeniem z powodu zatkanego nosa. Dlatego też dziś w domu uważymy syropek :)



czwartek, 5 czerwca 2014

pomidorki

przybyło na naszej działce kilka nowych okazów.
Pokiełkowały posiane roślinki i posadziliśmy pomidorki.


To były zdjęcia tydzień przed posadzeniem rozsady, a teraz kilka z ostatniego tygodnia:











Trochę pozarastało i jest co plewić, ale też cieszą oczy pokaźne wzrosty roślinek na które czekamy.