Dziś nie za wiele, bo musimy zająć sie przetwarzaniem naszych zbiorów.:)
Oto one.
I tak za każdym razem. Pomidory już zlikwidowaliśmy- niestety koniec tego dobrego. Fasolki będzie jeszcze może na raz, a cukinie i kabaczki ile wlezie... zaraz zabieram się za kolejną kapustę i będą gołąbki :)
Życzcie smacznego, jak przyjedziecie to poczęstuję:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz